Jeśli jeszcze nie zrobiliście świątecznych prezentów, mam dla Was dwie propozycje. Jak wiadomo najlepszym upominkiem jest książka, więc szybko wymieniam tytuły, które wywołają uśmiech na twarzy obdarowanych, a ich lektura sprawi wiele przyjemności.
Zdecydowanie nie lubię kłopotów, lubię naleweczki dla zdrowotności, kocham kwiaty i pozytywnie zakręconych ludzi, wiec muszę, absolutnie muszę, napisać o "Pracowni dobrych myśli" niezawodnej Magdy.
poniedziałek, grudnia 19, 2016
Ja się wcale nie tłumaczę!
Tak, wiem - rzadko tu zaglądam, jeszcze rzadziej coś publikuję. Widzę, że blog żyje swoim życiem, całkowicie poza mną. Dziękuję, że zaglądacie, sprawdzacie, czekacie. Docierają do mnie Wasze pytania - czy żyję, czy zarzuciłam czytanie, a może zabrali mi internet:) Kochani - tak naprawdę to nie wiem, czemu tak długo mnie tu nie było i czemu nie piszę, przecież to kocham. Brakuje mi pisania i mam przesyt jednocześnie - ma to jakiś sens?
Subskrybuj:
Posty (Atom)