Pokazywanie postów oznaczonych etykietą najlepsze w 2014. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą najlepsze w 2014. Pokaż wszystkie posty

sobota, stycznia 03, 2015

Pierwsze urodziny mojego bloga!

Ze zdumienia przecieram oczy. Trochę niedowierzam, że minął już rok odkąd odważyłam się kliknąć ikonkę opublikuj... Planowałam, przymierzałam się, próbowałam pisać, aż w końcu po lekturze rewelacyjnej książki "Dziecko śniegu" stwierdziłam, że chcę pisać o tym, jak wiele uczuć mogą wzbudzić książki. Jak  dla mnie są ważne. Postanowiłam, iż chcę realizować swoje marzenia. I poszło...
W zeszłym roku pretekstem do założenia bloga stała się chęć utrwalenia najlepszych przeczytanych książek. Nie wiedziałam, czym jest blogosfera. Mój pierwszy post był bardzo nieporadny; wielu rzeczy nie umiałam i nie wiedziałam. Tych pierwszych wpisów trochę się wstydzę, ale specjalne ich nie usunęłam. Przypominają mi o trudnych początkach.
Z każdym kolejnym postem czułam się bardziej pewnie, miałam wrażenie, że coraz precyzyjniej potrafię wyrazić swoje myśli.   Czuję, że moje opinie mają sens. Zaczęłam uważniej, dogłębniej czytać,  Robić więcej notatek. Każda przeczytana książka poznaczona jest moimi spostrzeżeniami, podkreśleniami  - bardzo fajnie robi się to na czytniku:) Odkryłam, że jest to moja  pasja! Wreszcie mam z kim rozmawiać o literaturze, nawet jeśli te rozmowy są tylko wirtualne. Szybko przekonałam się, że blogów książkowych jest całe mnóstwo i właśnie przez podglądanie się uczyłam.  Zaczynałam sama, metodą prób i błędów próbowałam sprawić, żeby mój blog był ciekawy i ładny. Wciąż się uczę. Sporo nauczyła mnie Kasia z bloga Inspiracje na emigracji, dzięki  Kasi Hordyniec uwierzyłam, że chcieć to móc. Ania z bloga Myśli i słowa wiatrem niesione wciąz jest dla mnie inspiracją.
Oczywiście na początku nikt moich recenzji nie czytał  Gdy po jakimś czasie pojawiły się pierwsze komentarze byłam przeszczęśliwa.  Pamiętam, że gdy moją opinię o książce "Zaklinacz słów" pozytywnie oceniła jej autorka, tańczyłam i skakałam z radości. Odzielną historią jest moja znajomość z Magdą Witkiewicz - wciąż czuję się wyróżniona jej przyjaźnią i zaufaniem.
Cieszę się,  że zagląda do mnie tyle osób - widzicie tę liczbę po prawej?! Mój osobisty blog stał się przestrzenią publiczną. miejscem spotkań dla wielu osób. Zaglądacie, czasem komentujecie, piszecie wiadomości; mówicie mi, że fajnie piszę, że się mnie dobrze czyta - nawet nie wiecie, jakie to dla mnie ważne. Bardzo dziękuję za każde odwiedziny, za każde miłe słowo. Postaram się trzymać poziom, rozwijać się, Ale o planach i nowych pomysłach za chwilę.


Nie miałam problemu z nazwą bloga - przede wszystkim jestem mamą. Dumną mamą, która kocha ponad wszystko swoje dzieci, ale kocha też czytać. Gdzieś później przeczytałam zdanie, zupełnie się do mnie nieodnoszące, że  w internecie pełno jest opinii czytających mamusiek. Trochę mnie zdenerwował sarkazm tego określenia, ale teraz jestem dumna, że wybrałam taką nazwę i szczycę się tym, ze nie zaniedbując swoich dzieci i domowych obowiązków jestem w stanie wygospodarować czas na czytanie.

Kwitnie przed moim domem
To był bardzo ciekawy rok, przełomowy. Musiałam na nowo poukładać swój czas. Nauczyć rodzinę, że też mam swoje potrzeby. Co ciekawe, wcale się nie buntowali. Szybko zauważyli, ile radości daje mi blogowanie. Nawet mój mąż zorientował się, że ta energia pozytywnie przekłada się na naszą codzienność. 
Co, jak i kiedy czyta mama czwórki dzieci; jak żyje się polskiej czytelniczce w Irlandii - to był mój nagłówek przez kilka miesięcy. Tak naprawdę niewiele się zmieniło. Dalej chcę pisać o tym, że mieszkając poza granicami kraju odczuwa się ogromną tęsknotę za polskimi książkami. Zdobywa się je na różne sposoby. Każdy nowy nabytek bardzo cieszy. Chcę też pisać o irlandzkich zwyczajach, słynnej pogodzie i roślinności, a także literaturze, ale przede wszystkim chcę pokazywać, jak można, mieszkając w Irlandii, pięlęgnować polskie tradycje.  Chcę też się czasem pochwalić swoimi cudownymi dziećmi.

Czas na małe podsumowanie. 
Przeczytałam dokładnie 52 książki - dwie przedpremierowo, dwie w formie pdf bezpośrednio od autorów.  33 książki polskich autorów i 19 zagranicznych. 28 ebooków. Skrupulatnie policzyłam, że w ciągu minionego roku przeczytałam 16 589 stron, średnio na miesiąc wypada prawie  1400, zaś na dzień ok. 50 stron. Gdyby ułożyć przeczytane książki w stos, miałby ponad metr wysokości.
Przez ten rok opublikowałam 65 postów, napisałam 41 recenzji, czy może raczej opinii:) Najwyższą oceną wyróżniłam kilkanaście książek. Zamieszczam tylko ich okładki, bo i tak się rozpisałam. W najbliższych dniach w zakładce Przeczytane znajdą się linki do moich ocen. Każda z książek oznaczona najwyższą oceną jest dla mnie ważna i godna polecenia.

Najlepsze książki polskich autorów
Najlepsze zagraniczne

Co w najbliższym czasie? Przeczytać co najmniej 52 książki. Wiem, że dużo więcej nie dam rady.
Podjąć wyzwanie -  12 książek z półki ( szczegóły tu).  Wyzwanie to tylko motywacja, by ulżyć uginającym się półkom, by przeczytać książki-prezenty. Bardzo chcę ograniczyć kompulsywne kupowanie ...
Co miesiąc jedna z tego stosu.


Moim marzeniem jest przeczytać jak najwięcej o Irlandii, chciałabym sworzyć specjalną stronę z omówieniami książek irlandzkich pisarzy, móc ciągle zwiedzać ten kraj i robić zdjęcia. Marzy mi sie wycieczka do Donegal:)
Oczywiście kontynuuję wyzwanie podjęte w zeszłym roku - Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę.  - tego chyba będzie najwięcej, przynajmniej mam taką nadzieję. Z przyjemnością czytam książki wyróżnione na Festiwalu Literatury Kobiecej.
Kolejne założenie programowe - przeczytać coś w oryginale, po angielsku - chociaż jedną książkę...
I ostatnie moje postanowienie - pisać o  języku polskim. Jestem filologiem języka polskiego, polonistką. Kocham zawiłości naszego języka - chciałabym je Wam przybliżyć; postarać się wytłumaczyć, jak ważne jest poprawne posługiwanie się  językiem polskim, zwłaszcza poza granicami kraju. 

Drodzy goście Czytającej Mamy - cieszę się, że jesteście! 
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję!
Życzę sobie i Wam wszystkego dobrego!


Jeśli chcecie być ze mną w stałym kontakcie, znajdziecie mnie na facebooku :)