Kilka książek z półek Natalii i jej ukochane skrzypce |
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ksiązki dla dzieci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ksiązki dla dzieci. Pokaż wszystkie posty
czwartek, kwietnia 23, 2015
Co martwi czytającą mamę?
czwartek, marca 06, 2014
Pan kotek był chory...
Nie, oczywiście, że nie kotek, tylko moja 4-letnia Gabrysia. Ma temperaturę, marudzi, jest osłabiona i cały dzień spędziłam przy niej.
Oglądałyśmy w telewizji bajeczki o księżniczkach, bo to jej ulubione. Arturek musiał sobie szukać innego zajęcia - przecież nie będzie babskch historyjek oglądał..., więc śledząc losy książecej rodziny, musiałam czytać o samochodach. Myślę, że dzender nam nie grozi...
Nasze ulubione zajęcie to czytanie książeczek. Moje dzieci uwielbiają słuchać czytanych przez mamę historii, oglądać obrazki. Gabi na podstawie usłyszanej bajki tworzy nową zabawę - ma taką wyobraźnię, że nie zawsze nadążam... Dziś nie miała siły się bawić, więc pozostało czytanie
Oglądałyśmy w telewizji bajeczki o księżniczkach, bo to jej ulubione. Arturek musiał sobie szukać innego zajęcia - przecież nie będzie babskch historyjek oglądał..., więc śledząc losy książecej rodziny, musiałam czytać o samochodach. Myślę, że dzender nam nie grozi...
Nasze ulubione zajęcie to czytanie książeczek. Moje dzieci uwielbiają słuchać czytanych przez mamę historii, oglądać obrazki. Gabi na podstawie usłyszanej bajki tworzy nową zabawę - ma taką wyobraźnię, że nie zawsze nadążam... Dziś nie miała siły się bawić, więc pozostało czytanie
Biblioteczka moich szkrabów
Co dziś dzieci wybrały?
Dla poprawienia humoru - "Pan Pierdziołka spadł ze stołka" - książeczka do czytania, do recytowania, do powtarzania, śpiewania, wspominania, łaskotania... i do cenzurowania, bo niestety nie wszystkie wierszyki chcę swoim dzieciom czytać. Na razie ! Oprócz wierszyków, które sama jako dziecko uwielbiałam - o sroczkę, która kaszkę warzyła, o haftowanej chusteczce czy jadącym z daleka pociągu, są też takie, do których moje maluszki muszą podrosnąć:
Razem z dziećmi bardzo lubimy mieszkańców miasteczka Mamoko. Ta książeczka dla odmiany nie ma tekstu - historie tworzymy sami. Zabawa fantastyczna! Dzieciaki ćwiczą spostrzegawczość, kreatywność, a przy okazji świetnie się bawią. Czego chcieć więcej?!
Wieczór minął nam z serią "Poczytaj mi mamo". Z ogromną przyjemnością sięgam po książki z tej serii. W mojej pamięci co prawda są malutkie książeczki z charakterystyczną okładką, ale niestety żadna nie dotrwała przy mnie do dziś, więc cieszę się, że wydawnictwo Nasza Księgarnia postanowiło je odświeżyć.
Czytałam dzieciom o piernikowym rycerzu, Pchle Szachrajce i... o chorym kotku.
A teraz, gdy dzieci śpią, jakoś nie mogę się wyrwać z tych klimatów...
Jestem dumną właścicielką tych książek, a moim marzeniem jest skompletowanie całej serii. Tylko nie wiem, czy bardziej dla dzieci czy dla mnie?...
Subskrybuj:
Posty (Atom)