Droga Marylo Szymiczkowa,
mam nadzieję, iż mój list zastanie Cię w dobrym zdrowiu. Piszę, by wyrazić swój zachwyt nad powieściami, w których bohaterką uczyniłaś niezwykłą kobietę - profesorową Zofię Szczupaczyńską - kwiat krakowskiego mieszczaństwa. "Tajemnica Domu Heclów" oraz "Rozdarta zasłona" to książki, które zdobyły moje serce.
Piszę z dalekiej Irlandii, by przekazać Ci, iż masz we mnie wielką wielbicielkę Twojego talentu. Podziwiam precyzję, ogrom pracy włożonej w w odtworzenie klimatu Krakowa końca XIX wieku. Chylę czoła.