"- Czyli ... nie ma na świecie porządnych facetów?
- To oczywiste. I udowodnione naukowo.
- Czyżby? A według jakiego naukowca, jeśli można spytać?
- Mnie.
- No tak... A kobiety? Jakie są?
- Takie same. Tylko, że chłop to strona nacierająca, a baba - strona nacierana. Ale mechanizmy są identyczne.
- Czyli?
- (...) Wszystko to durna gra pozorów, jedna wielka ściema. I tyle. (...) Żadna nauka miłości nigdy nie widziała. Tak samo jak duszy. Dlatego figa z makiem. Próżny trud! Ale pęd do podtrzymania gatunku, owszem, da się namacać.
- Cyniczna jesteś.
- Nie. Już ci mówiłam, życie mi tego dowiodło. Empirycznie."
Adela Dobrochna Topor. Tak nie może nazywać się banalna bohaterka. Tak nazywa się kobieta, która nie wierzy w miłość. Ta kobieta to harpia. Zimna, zdystansowana, wyrachowana, i choć temu zaprzecza - cyniczna.
Od kilku lat jest sama, bo jej układy z mężczyznami trudno nazwać związkami. Sama mówi o tym tak: "Panowałam nad wszystkim i o ile dość często bywałam sama, samotna nie byłam na pewno. Wszystko, co się w moim życiu działo, było wynikiem m o i c h wyborów". Ktoś, kto tak zamyka się na innych, musiał bardzo cierpieć... Ada nałożyła na siebie twardy pancerz, który ma ją chronić przed kolejnym zranieniem - ona na to nie pozwoli. Jest niezależna - nie potrzebuje niczyjej pomocy, lekceważy wszelkie objawy sympatii, odpycha wyciągnięte rece. Pewna siebie - z wszystkim radzi sobie sama. Pełna życiowej odwagi, panująca nad emocjami. Wiedzie bardzo ustabilizowane życie - jest ustawiona - ma mieszkanie, dochodowy sklep z antykami, galerię staroci.
Wg mitologii harpia to uskrzydlone bóstwo wiatrów, znane jako stworzenie porywające dzieci |
Ten nieco przydługi wstęp ma pokazać, jaka jest główna bohaterka "Harpii" Danuty Noszczyńskiej. Książki świeżej, zabawnej, a jednocześnie pokazującej, że literatura pisana przez kobietę dla kobiet nie musi być banalna. Jest lekka, a przy tym skłaniająca do refleksji. Autorce udało się to połączyć rewelacyjnie.
"Harpia" to powieść obyczajowa, ale z wątkiem kryminalnym. Jest tajemnica, zaginiony skarb. Są przestępcy. A nawet mafia. I jest wątek miłosny - pojawia się mężczyzna - "niby zwykły facet; mocny, nieskomplikowany, konkretny, a przy tym... gbur i cham!" Samiec po prostu. I jak można się domyślić, spokój Ady zostaje zburzony. Pojawiają się wątpliwości - "Czyżbym popadła w pychę? W znienawidzoną przez Stwórcę, niczym niepopartą pewność samostanowienia, samowystarczalności i własnej mocy? Nie chciałam tak myśleć. Nie chciałam podawać w watpliwość wszystkiego, czego nie dalej niż kilka dni temu byłam pewna jak tego, że oddycham?"
Nie będę spojlerować jak powiem, że jest happy end. Ale od razu muszę dodać, iż nie ma nudy czy banalności. "Harpia" to niby typowa książka dla kobiet, ale zaskakująca. Nie czułam się znużona, bowiem historia miłosna z wątkiem kryminalnym w tle została wzbogacona o przemyślenia Ady - głębokie, szczere, wnikliwe. "Harpia" to niby babskie czytadło, ale ze sporą dawką psychologii kobiety.
Danuta Noszczyńska napisała książkę o marce człowieczeństwa - o tym, że człowiek nie może być sam. Nie może zamknąć się w swojej skorupie, w swoim domu, poświęcić się tylko wyłącznie pracy. Nie można żyć tylko dla siebie. Człowiek jest istotą społeczną i, czy tego chce czy nie chce, do tego społeczeństwa należy. "By żyć samotnie trzeba być zwierzęciem lub Bogiem" – tak pisał Arystoteles. Danuta Noszczyńska w lekki, humorystyczny, aczkolwiek przemyślany sposób pokazuje, że nad życiem nie da się sprawować kontroli, bardzo często nas zaskakuje, weryfikuje poglądy nawet tym, którzy twierdzą, że nigdy zdania nie zmienią.
Cytaty pochodzą z omawianej książki.
bardzo dziękuję! I ja zamierzam zostać tutaj, z Tobą :)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło. Dzięki:)
UsuńEdytko po tak ciekawym początku i również dobrym zakończeniu nie można nie przeczytać tej książki. Jak dobrze , że postanowiłas się dzielić swoimi wrażeniami. Jak wielu jest ciekawych autorów, o których w ogóle nie mielibysmy pojęcia ... Ile ciekawych książek by nas ominęło. Pozostało tylko powiedzieć DZIĘKUJĘ !!! I ja również zamierzam zostać tutaj z Tobą! Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam . Joanna
OdpowiedzUsuń