- A... jakoś się żyje. Nic ciekawego. Po staremu...
Zazwyczaj taka zaczepka, gdzieś na ulicy nie rozpoczyna niczego ważnego, najczęściej rzucamy kilka takich formułek, nie dowiadując się zbyt wiele i rozchodzimy się w swoje strony. Z jednej strony cieszymy się, że kogoś interesuje, jak wygląda nasze życie, a z drugiej jesteśmy zadowoleni, że nie musimy zdradzać naszych osobistych spraw. Irlandczycy takie rozmowy najczęściej kierują ku zagadnieniu pogody. O tym można tu rozmawiać zawsze i wszedzie.
Inaczej to pytanie zadaje się w Polsce, inaczej na wyspach. Inne słyszy się odpowiedzi - inna mentalność, ale nie o tym mam pisać. Takie pytanie zadaje Zuzanna, bohaterka najnowszej książki Magdaleny Witkiewicz. Zadaje je dawno nie widzianemu mężczyźnie - Pawłowi, swojemu byłemu chłopakowi. Nie powiem Wam, co on jej odpowiada i co dzieje się dalej, ale na stronie wydawnictwa Filia i w zapowiedziach Empiku bez problemu można znaleźć informację, że czasem takie standardowe pytanie może być niebezpieczne.