piątek, marca 27, 2015

Selfie z Magdą, a raczej z Magdami


Wcześnie nauczyłam się czytać.  Jako dziecko robiłam małe książeczki i dzienniczki lektur. Byłam częstym gościem w szkolnej bibliotece, a potem w miejskiej. Od dziecka otaczałam się książkami. Zawsze chciałam poznać pisarza lub pisarkę. Poznać osobę, ale też poznać etapy twórczego procesu.  Podyskutować na temat konstrukcji wątków, itp. Trochę też z tego powodu poszłam na polonistykę - wiedziałam, że wokół mnie będą ludzie, którzy kochają czytać, pisać, ich pasją jest słowo. 
Jestem szczęściarą, bo moje marzenia się spełniają.  Poznaję pisarzy. Rozmawiam z autorami przeczytanych książek. Poznałam Magdę Witkiewicz. Mogę nawet powiedzieć, że się zaprzyjaźniłyśmy. Szybko przekonałam się, że to normalna kobieta. Odsuwam na chwilę jej pisanie na bok. To przede wszystkim świetna kobieta. Ciepła, wesoła, pozytywnie zakręcona. Jesteśmy w podobnym wieku. Ona ma dwoje dzieci, ja mam czwórkę. Ona mieszka w Polsce blisko morza, ja w Irlandii blisko oceanu.  Mamy podobne zainteresowania. Nieco inne poglądy. Trochę inny temperament. Magda bardzo lubi mówić, opowiadać, pisać, ma bardzo wyczulony słuch na ciekawe historie, zbiera je, a potem przerabia i podaje w formie literackiej. Chcecie ją poznać tak prywatnie? Zastanawialiście się czasem, jaką jest osobą? Wywiady są za krótkie? Sięgnijcie po "Selfie"!



Teraz poznałam jeszcze drugą Magdę - Kuydowicz, dziennikarkę, współautorkę książek "W co grają matki i córki", "Matka z córką. Rozmowy intymne" - muszę je zdobyć i przeczytać, czy "Zaklinacze samotności".  Muszę dodać, że się nie znamy, ale czytajac zapis tej mailowej rozmowy Magdy z Magdą - mam wrażenie, że poznałam obie... 
Dziś właśnie ma swoją premierę książka "Selfie". Na razie tylko w wersji elektronicznej. Jest to najprościej mówiąć zapis rozmowy obu Magd.  Panie wymieniają się mailami, dyskutują przez internet, dzielą się opiniami na tematy wszelakie. Jedna rzuca hasło, obrazuje je znanymi sobie przykładami, dokłada własną opinię - druga odpowiada, zgadza się bądź nie. Dzielą się swoimi wspomnieniami, dylematami, refleksjami. 
Magda Wu i  Magda Q, mistrzyni chaosu i mistrzyni planowania. O czym piszą? Sporo o facetach -  o tym, jak trudno z nimi  żyć, bez nich też niełatwo. O dzieciach - wdzięczny temat.  O miłości - kobiety zawsze mówią o miłości. O jej braku, o jej potrzebie, o jej różnych odcieniach. 
O zwierzakach, chorobach, problemach finansowych, plotkach. podróżach, sukcesach i porażkach. O gadżetach, którymi się otaczają i aplikacjach, z których korzystają. Jest oczywiście o odchudzaniu i dietach, bo to przecież stały element kobiecych pogaduszek. U Magdy Wu  - sporo odniesień do jej książek. U drugiej Magdy - do świata literatury i kultury.  Mówią o modnym ostatnio minimalizmie, maksymalizmie oraz gender - zresztą, o czym one nie rozmawiają?! 
Sporo piszą o tym, co dla każdej kobiety ważne - o poczuciu własnej wartości, jak trudno je wypracowac, o swoich możliwościach i ograniczeniach. O kategorii męskość-kobiecość - Magdy Wam wytłumaczą, co to jest.  O tym, jak trudno siebie kochać, a czasem nawet lubić. Pomino, że opowiadają o sobie, to mówią o nas - Kobietach - bo "w kobietach jest siła -  należy otaczać się kobietami, które dają tę siłę" ... Czyż nie? 


Ta książka  to rozmowa -  długa, szczera -  bo mam wrażenie, że żadna nie udawała. Czasem bawią się w dyplomację - piszą tak, by nikogo nie obrazić, a czasem piszą wprost - o tym, co je boli i wkurza. Piszą o tym, co dla nich ważne. Książkę czyta się szybko. Nie ma w niej fabuły, więc można ją sobie dawkować, czytać po kawałku. Zacząć gdzieś pośrodku.
Magda Witkiewicz jest lubianą pisarką, jest kobietą obecną na Facebooku (o nim też rozmawiają), więc chyba najbardziej będą zachwycone jej czytelniczki - poznają Magdę i jej poglądy. Kobiety, które pokochały  jej książki, które w jej utworach widzą siebie, swoje przemyślenia, problemy, wspomnienia, odnajdą się też w tej rozmowie. Będą jej uczestniczkami. Wiem, że Magda jest taką czarodziejką i piszę o tym, o czym myślimy.
Ale ta książka jest przede wszystkim dla kobiet. które chcą poznać inne kobiety, ich sposób myślenia. Przekonać się, że pisarka czy dziennikarka może czuć się zagubiona, zawstydzona czy zmęczona, a nawet ufyfrana... To takie normalne, a takie trudne do wyobrażenia.
Tę książkę mogliby też przeczytać mężczyźni, którzy się czasem zastanawiają, o czym te baby tyle gadają...

Magdo Q - scríbhneoir - tak jest  pisarka po irlandzku. Córka mówi mi, że czyta się to szkriwnor (r  nieme :))
A, i dziękuję za świetego Ekspedyta - bedę o nim pamiętać...


Madziaku dziękuję Ci za ... za wszystko:) Jesteś wielka!

9 komentarzy:

  1. Magdalena Witkiewicz i wszystko dla mnie jasne - biorę w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też zaintrygował ten post. Również biorę w ciemno.Edytko dzięki . Ty też jestes wielka . Serdecznie pozdrawiam . Joanna

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znałam wcześniej tej książki, ale teraz mam ochotę ją przeczytać.
    http://okiem-ksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Selfie" ma dziś swoją premierę. Ebooka można zakupić na virtualo. Polecam

      Usuń
  4. No właśnie przeczytałam. A co mi się najbardziej podobało? Fakt, że nie czułam się odtrąconym czytelnikiem, a aktywnym słuchaczem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - autorki traktują czytelnika jak kogoś zaufanego, zdradzają wiele osobistych szczegółów, przemyśleń.
      Pozdrawiam

      Usuń