piątek, marca 14, 2014

Moje okolice

Irlandia najpiękniejsza jest w maju, ale ja najbardziej lubię wiosnę, a zwłaszcza jej początki. Uwielbiam obserwować jak przyroda budzi się do życia - to zawsze mnie cieszy i co roku napawa nadzieją na jakieś pozytywne zmiany, a na pewno napełnia energią i zapałem.
Chciałabym napisać o miejscach, gdzie najchętniej chodzę na spacery, gdzie lubię spędzać czas, gdzie czasem uda się coś przeczytać.
Mieszkam w Belgooly, małej miejscowości na południu Irlandii. Jeśli ktoś ma ochotę na wirtualną wycieczkę, to zapraszam tu To miejsce  nazywane jest przez nas  Zielonym Wzgórzem lub po prostu Domem.





Widok z moich okien

 Moje starsze córki twierdzą, że mieszkamy pośrodku niczego - wszędzie daleko; za każdym razem, gdy chcą gdzieś pójść, są uzależnione od rodziców... Na szczęście mają internet - dzięki niemu mają jakieś życie towarzyskie...


Samotne drzewo rosnące w pobliżu, samotne jak (czasem)  moje dziewczynki...


W ciepłe dni (a takich w Irlandii niestety nie ma zbyt dużo...) pakuję dzieci do auta i jadę 2 km na plażę. Nie da się spacerkiem, gdyż droga wąska, bez żadnych poboczy, za to z niebezpiecznymi ditch'ami. Słownik angielsko-polski podaje, że ditch to kanał, rów, fosa, ale wszyscy tubylcy używają tego słowa na określenie przydrożnych krzaków z ukrytymi wśród nich kamiennymi murkami...



Do najbliższej plaży mam 2 km. To nie jest plaża w powszechnym znaczeniu, w Oysterhaven są dwie małe kamieniste plaże, można z nich korzystać pod warunkiem, że jest odpływ.

                                           

                                                   Natalia na skałach Oysterhaven

Zdjęcia z wczorajszego spaceru (pojechaliśmy "do wód", zażyć oceanicznej bryzy...)

 

Oczywiście z książką:)



Poniżej kilka zdjęć najbliższej miejscowości:

Droga nad zatoką - tzw. spacerniak


Tą drogą przejeżdżam codziennie

 

Stary browar


Kościół z kamienia


Szkoła, do której uczęszcza Alicja


I na koniec - jedna z ulubionych rozrywek Irlandczyków - polowanie na lisa. Tu - spotkanie pod pubem. Ciekawostka - miejscowość malutka, ale puby posiada dwa, a ostatnio powstała też kawiarnia. 


2 komentarze:

  1. Nigdy nie byłam w Irlandii. Kto wie, może w któreś wakacje się uda? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam, chętnie pokażę najciekawsze miejsca:)

    OdpowiedzUsuń